Podczas swojego exposè Premier Mateusz Morawiecki dał wyraźnie do zrozumienia, że wszyscy poniosą duże wyrzeczenia, by pomóc przedsiębiorstwom przetrwać.
Dotyczy to szczególnie pracowników, którzy będą musieli zaakceptować niższe wynagrodzenie oraz pogodzić się z tym, że gdy produkcja i usługi zaczną normalnie działać to pracodawca będzie mógł od nich wymagać dłuższych godzin pracy.
Specjaliści od prawa pracy podkreślają jednak, że gdy pracodawca obniży etat do 80 % to bez zgody i podpisu pracownika nie można zmniejszyć etatu. Gdy jednak strony zgodzą się na zmniejszenie etatu, to wypłata będzie proporcjonalna, tj. 8/10 etatu = 8/10 wynagrodzenia.
Warto zatem wiedzieć, że pracodawca nie ma prawa do obniżki wynagrodzenia, nawet w przypadku epidemii, jeśli nie podpisze z pracownikiem porozumienia zmieniającego lub ten nie przyjmie wypowiedzenia warunków pracy i płacy.
Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku wymiaru czasu pracy. Bez zgody pracownika, pracodawca nie może go zmienić z automatu.
Przyjęta przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, zakłada szereg nowych rozwiązań, które pozwolą pracodawcom zapewnić wynagrodzenia dla pracowników niepełnoprawnych i utrzymać miejsca pracy na czas zawieszenia działalności lub zmniejszenia przychodów.
Samozatrudnieni i pracujący na umowach cywilnoprawnych należą do grupy najbardziej zagrożonej w przypadku kryzysu gospodarczego spowodowanego epidemią koronawirusa. – W przypadku postojowego Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci zleceniobiorcom, wykonawcom dzieła i samozatrudnionym świadczenie w wysokości ok. 2 tys. zł – mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Kogo obejmą przepisy o elastycznym czasie pracy?
Brak zleceń czy zamówień to dla osób pracujących na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych brak zarobków.
– Celem tzw. tarczy antykryzysowej jest jak najszersze wsparcie przedsiębiorców i pracowników w tym trudnym czasie. W przypadku postojowego Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci dla zleceniobiorców, wykonawców dzieła i samozatrudnionych świadczenie w kwocie do ok. 2 tys. zł brutto – wskazuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.
W piątek Sejm przyjął ustawę w tej sprawie.
Dla kogo świadczenie?
Aby zleceniobiorca lub wykonawca dzieła miał prawo do świadczenia, musi udowodnić zawarcie umowy przed 1 lutego 2020 r.
Uwaga! Świadczenie nie będzie przysługiwać osobom, których przychód uzyskany w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku przekroczył 300 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
– Osobie wykonującej umowę cywilnoprawną świadczenie postojowe przysługuje w wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia. Jednak jeżeli w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku przychód z umowy cywilnoprawnej lub z umów wyniósł mniej niż 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, świadczenie postojowe przysługuje w wysokości wynagrodzenia z tytułu wykonywania tej umowy lub umów cywilnoprawnych – tłumaczy minister Marlena Maląg.
Prowadzę działalność gospodarczą – co teraz?
Jakie warunki trzeba spełnić, by otrzymać postojowe?
- przychód osoby prowadzącej działalność gospodarczą, która nie zawiesiła działalności, uzyskany w miesiącu poprzedzającym miesiąc złożenia wniosku o świadczenie musi być co najmniej 15 proc. niższy niż w miesiącu poprzednim i nie może być wyższy od 300 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2020 r.
- działalność zarejestrowana przed 1 lutego 2020 r.
Ważne! Świadczenie w wysokości 80 proc. minimalnego wynagrodzenia będzie przysługiwać również osobie, która zawiesiła działalność gospodarczą po 31 stycznia 2020 r. i przychód z prowadzenia tej działalności, nie był wyższy od 300 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia.
– Aby otrzymać świadczenie, konieczne jest złożenie wniosku do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To działanie niestandardowe, nie pomijamy nikogo, kto wykonuje działalność zarobkową, niezależnie od jej formy – podkreśla szefowa MRPiPS.
Elastyczny czas pracy – dla kogo?
Tzw. tarcza antykryzysowa wprowadza rozwiązania uelastyczniające przepisy o czasie pracy.
Będą je mogli stosować pracodawcy, u których na skutek epidemii koronawirusa wystąpił spadek obrotów gospodarczych.
Uwaga, pracodawca nie może zalegać w regulowaniu zobowiązań podatkowych. Tak jak : składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r.
– Ci pracodawcy będą mogli ograniczyć nieprzerwany odpoczynek dobowy pracowników do nie mniej niż 8 godzin, i nieprzerwany odpoczynek tygodniowy do nie mniej niż 32 godzin.
Co ważne, pracodawca musi zagwarantować pracownikom równoważny okres odpoczynku w okresie nie dłuższym niż 8 tygodni – wylicza szefowa MRPiPS.
Dodatkowo w porozumieniu z organizacjami związkowymi albo przedstawicielami pracownikówtam, gdzie takie organizacje nie działają, pracodawcy będą mogli:
- zawrzeć porozumienie o wprowadzeniu systemu równoważnego czasu pracy, w którym możliwe jest przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy do maksymalnie 12 godzin (w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 12 miesięcy) – pracodawca będzie musiał „oddać” godziny innego dnia lub dać dzień wolny.
- zawrzeć porozumienie o stosowaniu mniej korzystnych warunków zatrudnienia pracowników niż wynikające z umów o pracę zawartych z tymi pracownikami, w zakresie i przez czas ustalone w porozumieniu
– Bardzo ważne jest, by były to realne porozumienia z pracownikami, a nie odgórna decyzja pracodawcy. Sytuacja jest wyjątkowa. Proponowane rozwiązania mają nam wszystkim pomóc przetrwać kryzys, ale nie mogą być więc nadużywane – zapewnia minister Marlena Maląg.
Jak podał money .pl dopłaty do pensji z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych mają uchronić firmę przed koniecznością zwalniania pracowników.
Wydłużone godziny pracy już po tym, jak wszystko zacznie wracać do normy ma z kolei dać firmom szanse “nadrobienia” zaległości.
Nowa spec ustawa tzw. Tarcza antykryzysowa przewiduje ograniczenie stosowania niektórych przepisów Kodeksu Pracy.
Chodzi o to, by umożliwić nadrabianie strat, gdy tylko stanie się to możliwe. Czas pracy będzie można wydłużyć do 12 godzin, a nieprzerwany odpoczynek będzie mógł wynosić tylko 8 godzin. Takie rozwiązania mogą obowiązywać nawet do 12 miesięcy.
Ważne
Pracujesz? Prowadzisz firmę? Jesteś rodzicem i zajmujesz się dziećmi, kiedy szkoły, przedszkola i żłobki są zamknięte?
Poszukujesz informacji na temat przysługujących Ci praw i dedykowanych rozwiązań zaprojektowanych przez rząd w celu zwalczania skutków epidemii?
Śledź wpisy w mediach społecznościowych i informacje na stronie internetowej Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Rządowe serwisy to sprawdzone i pewne źródło informacji na temat działań podejmowanych w walce z koronawirusem
Więcej informacji na: gov.pl/rodzina oraz gov.pl/koronariwus.
Komentarze