Końskie rżenie

Koński ogon i chwile szczęścia

Darowizna na cele statutowe Fundacji Dzielna Matka:

PLN
Podziel się wpisem:

Mój pierwszy hipoterapeutyczny Przyjaciel to chłopiec – dwunastoletni blondynek z autyzmem. Nie mówi, omija mnie wzrokiem, zachowuje kamienną twarz – opowiada Małgorzata Dobrogojska, hipoterapeutka.

 

Kiedy wsiada na konia coś się zmienia: chłopiec zaczyna się uśmiechać. Lubi zmieniać pozycję na końskim grzbiecie, najchętniej przesiada się  przodem do ogona i kładzie na brzuchu. Idę wtedy blisko niego i od czasu do czasu trącamy się nosami jak Eskimosi . Wtedy mój Przyjaciel śmieje się w głos. Jest rozluźniony i szczęśliwy, a ja bardzo się cieszę, że wspólnie z koniem możemy go tymi chwilami szczęścia obdarować.

Czasem bawimy się piłką – oczywiście najbardziej lubi rzucać ją tam, gdzie mnie akurat nie ma. A po wybuchach radości bierze mnie za rękę i po prostu trzyma, kiedy idę obok konia. Jest mi wtedy szczególnie bliski, tym bardziej, że od czasu do czasu zdarza mu się spojrzeć mi w oczy, czego podobne do niego dzieciaki najczęściej unikają.

A po kilku tygodniach naszych konnych spacerów chłopiec, który nigdy z nikim za rękę nie biegał, trzyma mnie za rękę i biegnie obok. I z tygodnia na tydzień idzie mu coraz sprawniej.

Dziś tamten chłopiec jest już młodym mężczyzną. Czasem spotykamy się na ulicy. Nadal nie mówi, ale na mój widok rozjaśnia się uśmiechem. Tak jak i ja na jego. Wiem, że oboje długo nie zapomnimy tamtych chwil z koniem.


Podziel się wpisem:
Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030Narodowy Instytut Wolności

Roztańczony koń Gallardo

Previous article

Warsztaty z Mirą Suchodolską cz.I

Next article

Darowizna na cele statutowe Fundacji Dzielna Matka:

PLN

Komentarze

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Słowo wstępne

Drodzy Czytelnicy,
 dziękujemy Wam wszystkim i każdemu z osobna za wsparcie i zaangażowanie. Od 2021 roku utrzymujemy się sami, co oznacza, że nie mamy dotacji na projekt. Zachęcamy do wpłat na naszych dziennikarzy z niepełnosprawnościami sprzężonymi .  Nie przestajemy pisać! Działamy bez zmian! Dziękujemy, że jesteście z nami i zapraszamy do lektury magazynu.

Redakcja Dzielnej Matki

 

Darowizna

Darowizna na cele statutowe Fundacji Dzielna Matka:

PLN

Popularne wpisy

Login/Sign up