AktualnościWiaraZobacz

Po co to cierpienie?

Darowizna na cele statutowe Fundacji Dzielna Matka:

PLN
Podziel się wpisem:

O sensie cierpienia opowiada ks. Łukasz Mikołajczyk, ( 41 l.) orionista, opiekun chorych i cierpiących , założyciel Drabiny Jakubowej.

Ból w życiu człowieka pojawia się często już przy porodzie, który wyrywa małego człowieka z bezpiecznego, znanego świata w łonie matki. Przez chwilę dziecko wyrzucone z „raju”, dusi się, zanim zaczną pracować jego własne płuca. Dziecku może się wydawać, że umiera…

Ksiądz Łukasz Mikołajczyk, orionista, opiekun ludzi chorych i cierpiących założyciel Drabiny Jakubowej uważa, że prędzej, czy później trafiamy na cierpienie, na które zwyczajnie nie umiemy nic poradzić.
Wtedy, w poczuciu rozpaczy, staramy się je jakoś oswoić. Pytamy więc, szukamy sensu. Dlaczego? Po co to cierpienie?

POLAND,WARSAW, 19 DECEMBER 2010. IT IS A PART OF VIEW THE FATHER PHOTOGRAPHER AT HIS TWO DISABLED CHILDREN AND HIS WIFE. THE STORY SHOW US THE MOTHER WHO IS TRYING TO UNDERSTAND THE UNKNOW SICKNES OF THE BRAINS HER SICK KIDS. AT THE PICTURE: THE REST TIME WITH IGNACY

Taki początek życia nie zapowiada sielanki, my jednak za każdym razem zdajemy się być zdziwieni, gdy cierpienie się pojawia.
Czemu? O sensie cierpienia opowiada ks. Łukasz Mikołajczyk, ( 41 l.) orionista, opiekun chorych i cierpiących , założyciel Drabiny Jakubowej.

Ksiądz Łukasz Mikołajczyk, orionista, opiekun ludzi chorych i cierpiących założyciel Drabiny Jakubowej uważa, że prędzej, czy później trafiamy na cierpienie, na które zwyczajnie nie umiemy nic poradzić.
Wtedy, w poczuciu rozpaczy, staramy się je jakoś oswoić. Pytamy więc, szukamy sensu. Dlaczego? Po co to cierpienie? Kiedy do tego jesteśmy osobami wierzącymi, pojawia się wątek religijny. Jednak, kiedy pytamy Boga o cierpienie, On milczy i tylko wskazuje na ukrzyżowanego swojego Syna, Jezusa. Zwykle innej odpowiedzi nam nie daje.

 

W Ewangelii św. Jana,Jezus porównuje drogę chrześcijańskiego rozwoju – nawrócenia się – do porodu

W Ewangelii św. Jana,Jezus porównuje drogę chrześcijańskiego rozwoju – nawrócenia się – do porodu, ponieważ towarzyszą jej trudne uczucia: lęk, smutek, ból, żal… Jednak, kto się nie wycofa i
przejdzie chwilę próby, ten doświadczy przemiany i uwolnienia.
– Całe życie mamy przed sobą perspektywę “umierania”, które prowadzi do nowego życia. Każda zmiana, doświadczenie, decyzja wymaga od nas przekraczanie siebie – mówi ksiądz Mikołajczyk. – Kto jednak
postanowi sobie, że rozwoju, zmiany, przekraczania siebie nie chce, nie tylko nie uniknie cierpienia związanego z “rodzeniem się”, ale skazuje się na inną śmierć, o wiele gorszą.

POLAND,WARSAW,7 NOVEMBER 2010. IT IS A PART OF VIEW THE FATHER PHOTOGRAPHER AT HIS TWO DISABLED CHILDREN AND HIS WIFE. THE STORY SHOW US THE MOTHER WHO IS TRYING TO UNDERSTAND THE UNKNOW SICKNES OF THE BRAINS HER SICK KIDS. AT THE PICTURE: IGNACY DURING EPYLEPSY ATTACK

Jednak, czy sensem życia człowieka jest „nie cierpieć”? – Chyba nie, skoro można być szczęśliwym nawet w cierpieniu uważa orionista. – Widok naszych niepełnosprawnych podopiecznych jest szokujący – pięćdziesiąt ciężko chorych osób w jednym miejscu. „Skąd tyle cierpienia? Czemu ja muszę to
oglądać?”- mówi ksiądz Mikołajczyk. – Wolontariusze Drabiny Jakubowej w pierwszych dniach turnusu muszą sobie jakoś poradzić emocjonalnie z takim ciężarem, zanim odkryją, że ci „chorzy, niepełnosprawni” wcale nie płaczą, biorą z życia ile się da, i to oni, pełnosprawni, nie są tak szczęśliwi jak „chorzy”.
Zdaniem księdza zwykle porównujemy się z innymi i w ten sposób oceniamy.

 

Zdaniem księdza zwykle porównujemy się z innymi i w ten sposób oceniamy, jaki poziom bólu jesteśmy w stanie zaakceptować, ale w gruncie rzeczy nie ma ludzi, którzy w ogóle nie cierpią. Dla jednego typowy katar jest torturą nie do wytrzymania, inny nauczył się żyć ze złamanym kręgosłupem, albo mimo
braku kończyn (np. Nick Vuicic).
– Porusza nas cierpienie niewinnych dzieci. Cierpienie jakby było akceptowalne, kiedy zasłużyliśmy na
karę, sami jesteśmy sobie winni, zachowaliśmy się ryzykownie, albo po prostu na starość przywykliśmy,że jest i już. A przecież cierpienie przychodzi często samo z siebie, wręcz losowo, pada na ludzi dobrych i złych, bliskich i obcych, młodych i starych – wyjaśnia ksiądz. Cierpienie „Zmusza do reakcji” – już nie mogę być obojętny, muszę zająć jakąś postawę wobec mojego własnego cierpienia (albo się mu poddam, albo zmierzę się z nim, albo zbuntuję się) oraz wobec cierpienia moich bliźnich (współczucie i pomoc, obojętność lub patologiczna satysfakcja). Co więcej, okazuje się, że idylla bez żadnych cierpień generuje tylko egoistów. Kto za cel w życiu stawia sobie „nie
cierpieć”, nie zmęczyć się, nie zestarzeć, ten wkrótce będzie ten cel realizował depcząc po plecach innych, cierpiących ludzi.

Cierpienie każdego człowieka jest wielką tajemnicą. Ale c hrześcijanie, jak i wiele innych religii uznaje je za wartościowe, że ma sens.

Cierpienie każdego człowieka jest wielką tajemnicą. Ale c hrześcijanie, jak i wiele innych religii uznaje je za wartościowe, że ma sens.

Czy przeczytanie krótkiego artykułu może zmienić moje przeżywanie cierpienia?
Raczej nie, ale warto nie tylko przeczytać te kilka słów. Warto się z tym tematem zmierzyć, i to nie tylko dlatego, że nie da się przed tym uciec. Najpierw próbujemy udawać, że cierpienia nie ma, a potem, gdy
już nie da się inaczej, buntowniczo odgrażamy się Bogu. A może w cierpieniu jest coś więcej niż tylko fatalny produkt uboczny cielesności? Może jest w nim coś więcej, skoro Bóg z nieszczęścia cierpienia wyprowadził dobro zbawienia?

https://magazyn-dzielnamatka.org/wp-admin/post.php?post=4499&action=edit


https://drabinajakubowa.pl/pl/component/k2/item/93?Itemid=359/#turnusy

 



Podziel się wpisem:
Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030Narodowy Instytut Wolności

KORONAWIRUS

Previous article

Polecamy webinar: Jak radzić sobie z lękiem przed koronawirusem

Next article

Darowizna na cele statutowe Fundacji Dzielna Matka:

PLN

Komentarze

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Słowo wstępne

Drodzy Czytelnicy,
 dziękujemy Wam wszystkim i każdemu z osobna za wsparcie i zaangażowanie. Od 2021 roku utrzymujemy się sami, co oznacza, że nie mamy dotacji na projekt. Zachęcamy do wpłat na naszych dziennikarzy z niepełnosprawnościami sprzężonymi .  Nie przestajemy pisać! Działamy bez zmian! Dziękujemy, że jesteście z nami i zapraszamy do lektury magazynu.

Redakcja Dzielnej Matki

 

Darowizna

Darowizna na cele statutowe Fundacji Dzielna Matka:

PLN

Popularne wpisy

Login/Sign up