Orszaki wolontariuszów znowu ruszyły w drogę wioząc paczki świąteczne dla podopiecznych i rodzin Fundacji Dzielna Matka. A że było dużo osób do obdarowania, to ponownie wędrowali przez dwa dni.
Jedni dostali prezenty podczas hipoterapii inni pocztą, a jeszcze inni mieli je wręczane osobiście przez wysłanników pukających do drzwi domów. I tak, jak poprzednim razem, żeby nie było za poważnie i pompatycznie niektórzy posłańcy przebrali się, czym niezmiennie wywoływali uśmiechy na twarzach obdarowanych, co możecie zobaczyć na zdjęciach.
Bardzo szybko okazało się, że podopieczni fundacji i ich rodziny nie czekali tylko na prezenty, ale i na spotkanie z drugim człowiekiem. Wolontariusze dostawali zaproszenia na kawę i herbatę oraz na wspólne spędzenie czasu. Wiele osób było spragnionych rozmowy i poświęcenia im trochę uwagi. Członkowie orszaku starali się choć przez chwilę pobyć razem z nimi, wysłuchać, co mają do powiedzenia, pośmiać się i zapewnić o wzajemnej sympatii.
To był wspaniały czas.
Na koniec chcemy wspomnieć jeszcze o bardzo ważnych osobach, bez których nie byłoby świątecznych paczek. Otóż! Wszystkie dary do ufundowali prywatni ludzie dobrej woli oraz ludzie dobrej woli z Gminy Jabłonna. W imieniu Fundacji i podopiecznych bardzo dziękujemy!
Komentarze