W Walentynki, pary mniej lub bardziej zakochane śpieszą na romantyczne kolacje, wręczają sobie serduszka z żelków i innych takich. W witrynach sklepowych, w kinach i restauracjach wszędzie króluje romantyczny wystrój, żeby zakochani czuli się tego dnia, jak najlepiej.
W końcu, to ich święto.
Ale, czy na pewno?
A co z patronem tego dnia? W końcu, to jego imieniny? Kim był święty Walenty i czemu stał się specem od zakochanych?
Człowiek ten żył w III wieku naszej ery w Cesarstwie Rzymskim. Był lekarzem i biskupem, który według niektórych źródeł – udzielał błogosławieństwa na ślubach legionistów. Nie było by to niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że cesarz zabraniał żenić się żołnierzom, więc św. Walenty łamał prawo, za co trafił do więzienia i został tam zabity. Natomiast inne źródła informują, że asystował skazywanym na śmierć męczennikom i przez to sam dostał się do niewoli, w której nie chciał wyprzeć się wiary w Chrystusa. I został ścięty właśnie 14 lutego 269 roku. Znana jest również legenda o tym, że Św. Walenty zakochał się w córce strażnika więziennego i napisał do niej list pożegnalny, który podpisał „Od Twojego Walentego.” (w tamtych czasach biskupi mogli się zakochiwać i żenić, nie było jeszcze celibatu, ten, jako obowiązkowy został wprowadzony 1075 roku).
Wiadomości o patronie zakochanych nie ma wiele, co nie zmienia faktu, że już w IV wieku naszej ery święty Walenty był otoczony ogromną czcią, a papież Juliusz I postawił nad jego grobem bazylikę, która stała się jednym z pierwszych miejsc średniowiecznego ruchu pielgrzymkowego. A na relikwiarzu biskupa znajduje się napis „Święty Walenty patron miłości”. Nie tylko zakochanych, ale każdego, kto kocha. Nie mniej jednak utarł się zwyczaj, że narzeczeni z całego świata przybywają do Włoch 14 lutego, żeby złożyć przysięgę przy jego grobie. Co ciekawe, okazało się, że święto zakochanych, to nie jest wymysł naszych czasów i sięga wiele lat wstecz, z tym, że dzisiaj jest skomercjalizowane i z tego wynikają te wszystko serduszkowce balony i czekoladki. Dzień świętego Walentego najbardziej był czczony w Anglii i USA, ale i w Polsce jest znany już od końca średniowiecza i mamy sporo jego relikwii w kościołach, na przykład w Chełmnie, Łączniku czy Częstochowie.
Ale czy to wszystko?
Nie. Święty Walenty, to również patron ludzi ciężko chorych, zwłaszcza na epilepsję i choroby nerwowe. Od wieków ludzie wymadlają za jego przyczyną łaski dla siebie i członków rodziny. Pod tym patronatem był znany przede wszystkim w Niemczech, ale i w Polsce.
Może warto 14 lutego nie tylko obdarować się czekoladowymi serduszkami z najbliższymi, ale i pomodlić się przez wstawiennictwo św. Walentego z prośbą o uzdrowienie dla kogoś dla nas ważnego albo za siebie samych?
Poniżej daję jedną z modlitw. Bardzo mi się spodobała. Bo 14 lutego, to nie tylko dzień zakochanych, to święto nas wszystkich, bo wszyscy kogoś kochamy, a rodzajów miłości nie da się policzyć. Zapraszam.
Modlitwa do św. Walentego
Święty Walenty, opiekunie tych,
którzy się kochają i darzą przyjaźnią,
Ty który z narażeniem życia urzeczywistniłeś
i głosiłeś ewangeliczne przesłanie pokoju,
Ty, który dzięki męczeństwu przyjętemu
z miłości zwyciężyłeś wszystkie siły obojętności,
nienawiści i śmierci, wysłuchaj naszą modlitwę.
W obliczu rozdarć i podziałów na świecie daj nam
zawsze kochać miłością pozbawioną egoizmu,
abyśmy byli pośród ludzi
wiernymi świadkami miłości Boga.
Niech ożywiają w nas miłość, przyjaźń
i zaufanie, które pozwolą nam przezwyciężyć
życiowe przeszkody. Amen
Źródło. Stacja 7.pl
Komentarze